BenQ E1050t swoim wyglądem nie przyciąga specjalnie uwagi – prosta, a jednocześnie elegancka stylistyka, niewielkie rozmiary, srebrna metalowa obudowa. Płaski korpus z zaokrąglonymi narożnikami kryje w sobie matrycę Sony o rozdzielczości 10 megapikseli oraz całkowicie chowany do wnętrza obiektyw z trzykrotnym zoomem o zakresie ogniskowych 35,5-106,5 mm. Zwraca uwagę niewielka ilość przycisków do sterowania funkcjami aparatu. Otóż producent wyposażył aparat w dotykowy wyświetlacz o przekątnej 3 cali. Dostęp do menu oraz prawie wszystkich funkcji uzyskujemy poprzez naciskanie palcem ikon wyświetlanych na monitorze. Oprócz wyboru funkcji z menu użytkownik może, przesuwając palcem po ekranie wyświetlaną ramkę, wybrać miejsce w kadrze, na które ma być ustawiona ostrość oraz wyzwolić migawkę poprzez kolejne dotknięcie. Aparat został wyposażony w stabilizację obrazu, którą można uruchomić przyciskiem znajdującym się na górze obudowy.
Zdjęcia mogą być wykonywane w trybie automatyki programowanej P, pełnej automatyki A, a także przy użyciu 29 programów tematycznych. Zakres dostępnych czułości wynosi ISO 100-1600 dla rozdzielczości 10 megapikseli. Możliwe jest również zwiększenie czułości aż do ISO 3200, jednak kosztem zmniejszenia rozdzielczości do 3 megapikseli.
BenQ E1050t wyposażono w wiele ciekawych funkcji i trybów pracy, które z pewnością zadowolą nawet najbardziej wymagających użytkowników. Wymienić warto między innymi trzy tryby pomiaru ekspozycji (matrycowy, centralnie ważony i punktowy), pomiar balansu bieli według wybranego wzorca, korektę ekspozycji, wyświetlanie histogramu w trybie podglądu kadrowanego obrazu, regulacja ostrości, nasycenia i kontrastu, zwiększanie nasycenia dla poszczególnych składowych barwnych R, G, i B oraz możliwość wykonywania zdjęć seryjnych (z blokadą ustawionych parametrów ekspozycji lub bez niej).
Wbudowana lampa błyskowa posiada możliwość trójstopniowej regulacji energii błysku.
Tryb błysku z redukcją efektu czerwonych oczu zwykle opóźnia wykonanie zdjęcia o ułamek sekundy. Fotografowany obiekt może uciec lub przemieścić się w kadrze. Typowym przykładem jest tu fotografowanie dzieci lub zwierząt. W tej sytuacji użytkownik aparatu może z niego zrezygnować i wprowadzić korektę dopiero po wykonaniu zdjęcia – w trybie przeglądania.
Aparat przystosowany jest do zapisywania filmów i obrazów w formacie 16:9 HDTV.
Tryb przeglądania uruchamiany jest tradycyjnie przyciskiem umieszczonym z prawej strony wyświetlacza, a zarządzanie wszystkimi funkcjami odbywa się już z użyciem interfejsu dotykowego.
Dzięki specjalnemu paskowi wyświetlanemu u dołu ekranu użytkownik może „przewijać” zdjęcia oraz filmy zarówno do przodu jak i do tyłu. Funkcja „Scribbing” pozwala na wprowadzanie notatek dotyczących zdjęć w czasie rzeczywistym.
Nasze wrażenia
Choć aparaty marki BenQ są obecne na naszym rynku od niedawna, to trzeba przyznać, że stanowią one bardzo interesującą propozycję dla miłośników fotografii.
Zdjęcia wykonane przy użyciu BenQ E1050t pod względem jakości obrazu należy określić mianem wręcz rewelacyjnych. Oddanie szarości jest bezkonkurencyjne w tej klasie aparatów. Wraz ze wzrostem czułości w zakresie ISO100-800 obserwujemy jedynie wzrost wielkości ziarna. Dopiero przy czułości ISO 1600 przy bardzo dużych powiększeniach (do granic pikselizacji) można zaobserwować bardzo nieznaczne przebarwienia obszarów neutralnej szarości. Dzięki temu możemy uzyskać poprawne pod względem kolorystycznym zdjęcia podczas fotografowania przy wysokich czułościach.
Kolejnym atutem aparatu jest dotykowy ekran, dzięki któremu możemy wybierać odpowiednie ustawienia. Każde nawet najdelikatniejsze dotknięcie aktywnej ikony zakończone jest „reakcją” interfejsu. Nie ma potrzeby ich mocnego przyciskania na wyświetlaczu. Zastosowanie tzw. gorącego przycisku pozwala na szybki wybór najczęściej używanych funkcji bez potrzeby karkołomnego i czasochłonnego zagłębiania się w menu.
Bardzo przydatne jest również wspomaganie automatycznego ustawiania ostrości w z użyciem dodatkowej lampy. Zdecydowanie ułatwia to uzyskanie ostrych zdjęć w trudnych warunkach oświetleniowych.
Warto wspomnieć również o funkcjach korekcji obrazu oraz opcjach dodawania ramek i napisów dostępnych w trybie przeglądania wykonanych już zdjęć. Dodawanie ramek możliwe jest również w momencie wykonywania zdjęcia. Ponieważ ramki mają różny wygląd, użytkownik może już na etapie kadrowania obrazu dobrać jego kompozycję do ich kształtu i stylu.
Niestety BenQ E1050t ma również wady, typowe dla tego typu aparatów. Przy szerokim kącie widzenia obiektywu na zdjęciach widoczna jest znaczna dystorsja beczkowata. O ile przy zdjęciach krajobrazowych nie rzuca się to specjalnie w oczy, to podczas fotografowania obiektów architektonicznych na brzegach kadru wyraŹnie widoczne są deformacje linii prostych.
Jakość obrazu jest najważniejszym kryterium decydującym o zakupie aparatu. W połączeniu z wygodną obsługą, przyjaznym użytkownikowi interfejsem oraz szerokim wyborem kreatywnych funkcji pozwalających wykonać zdjęcie w prawie każdej sytuacji czyni to testowany aparat godnym szczególnej uwagi ze strony naszych Czytelników.
Robert Urbański
Aparat do testów dostarczyła firma BenQ Polska.