Dobra fotografia
W tym roku mija 170 lat oficjalnego istnienia fotografii. A przecież samo słowo wywodzi się z greki – „rysowali światłem” już starożytni. Oni nie umieli jeszcze utrwalić tego obrazu, ale z pewnością przeczuwali, że promieniem światła można coś wyczarować. Trzeba było setek, lat by udoskonalić to, co z dzisiejszej perspektywy wydaje się tak prymitywne.
Jednak niezmiennie zostaje otwarte pytanie – jaka fotografia jest dobra? I co to oznacza, że jest dobra?
Jeszcze nie tak dawno niektórym trudno było zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że fotografia może być dziełem sztuki, jak obraz czy rzeźba. Tymczasem na przestrzeni tych 170 lat ludzie tworzący fotografie potrafili tworzyć arcydzieła. Autorów jest tak wielu, że nie sposób wymienić wszystkich. A każdy wybór będzie niezwykle arbitralny.
Dla jednych, dziełem sztuki będą wspaniałe, urzekające pejzaże górskie, portrety czy nawet reportaż. Inni powiedzą – to sztampa i kicz – prawdziwym dziełem sztuki jest fotograficzny zapis myśli, rejestracja twórczej koncepcji. Kto w takich sporach ma rację? Czy fotograf nagradzany przez różnorodne gremia jurorów, czy może ten, kto tworzy fotografie z potrzeby wyładowania twórczych emocji, dla siebie samego lub nielicznej grupy sekundantów?
Otóż wydaje się, że takie spory, przeniesione przecież z innych dziedzin sztuki, były i będą zawsze nierozstrzygnięte. Gdy mnie ktoś pyta – co to znaczy „dobra fotografia” – odpowiadam „to ta, którą zechcą oglądać widzowie”. To najlepsza weryfikacja jakości fotografii. Ta nic nie warta wisieć będzie w pustej galerii, nikt nie kupi takiego albumu.
Rozpoczyna się właśnie sezon fotograficznych festiwali. Setki różnorodnych wystaw, dziesiątki spotkań z artystami. Od Warszawy, przez Kraków, Arles, Perpignan po Bielsko-Białą, wszędzie będzie można znaleźć dobrą fotografię. Ale jestem pewien, że wśród widzów znajdą się tacy, którzy twierdzić będą, że ta fotografia jest nic nie warta. Nie warto toczyć w tej materii sporu – trzeba natomiast pilnie obserwować dokonania twórców, by umieć samemu sobie odpowiedzieć na to podstawowe pytanie – która fotografia jest dobra?
Zbigniew Włodarski