Nowy PowerShot serii G ma – tak, jak jego poprzednik – „bezpieczna” pod względem wielkości fotokomórek 10-megapikselowa matryce CCD przy czym, dysponuje zupełnie nowym systemem obróbki obrazu. Ma on zapewnić wyjatkowo wysoka w klasie kompaktów jakość zdjec. Sterowanie aparatem jest zbliżone do lustrzanych EOSów, porównywalne są tez jego możliwości, a nawet – samo wykończenie korpusu. Ciekawe czy …
Nowy PowerShot serii G ma – tak, jak jego poprzednik – „bezpieczna” pod względem wielkości fotokomórek 10-megapikselowa matryce CCD przy czym, dysponuje zupełnie nowym systemem obróbki obrazu. Ma on zapewnić wyjatkowo wysoka w klasie kompaktów jakość zdjec. Sterowanie aparatem jest zbliżone do lustrzanych EOSów, porównywalne są tez jego możliwości, a nawet – samo wykończenie korpusu. Ciekawe czy jakość zdjęć z nowego PowerShota także jest już na poziomie lustrzanek?