Test obiektywu AF-S DX Micro Nikkor 40 mm f/2,8G. 1:1 wadze lekkiej Nikona | |||
|
Dosłownie w „lekkiej”, bo obiektyw waży 235 g, a maksymalną skalę odwzorowania 1:1 uzyskuje przy jednej z najkrótszych ogniskowych wśród optyki makro do lustrzanek. Gabaryty są więc małe, a cena zachęcająco niska. Cechy unikalne i zastosowania Nowy Micro Nikkor przeznaczony jest do lustrzanek niepełnoklatkowych formatu DX, a jego kąt widzenia odpowiada małoobrazkowej ogniskowej 60 mm. To jeden z najmniejszych ekwiwalentów w klasie optyki makro do lustrzanek APS-C, a co za tym idzie – jeden z najszerszych tu kątów widzenia. Do tego z typowym, dobrym światłem f/2,8. Małoobrazkowe 60 mm to okolice standardu, a ten w makrofotografii daje tę samą co popularne „setki” skalę odwzorowania z dwa razy mniejszej odległości. Ułatwia to fotografowanie znajdujących się bardzo blisko obiektywu motywów, na przykład zwierząt w akwariach
Przy maksymalnej skali odwzorowania korpus zwiększa swą długość niemal o 2 cm, a ukryta wcześniej w jego wnętrzu przednia soczewka wysuwa się mocno do przodu. Pierścień ręcznego nastawiania ostrości jest wąski. Powyżej niego znajduje się bagnet osłony przeciwsłonecznej, a średnica filtra wynosi tylko 52 mm. Tylna soczewka jest nieruchoma, mimo że wraz ze zwiększaniem skali odwzorowania reszta układu optycznego wysuwa się do przodu. Wokół metalowego bagnetu znajduje się gumowa uszczelka. Ogranicznikiem zakresu ostrzenia możemy z pełnego zakresu odległości, zaczynającego się już od 16,3 cm, wydzielić – dla pracy autofokusa – zakres rozpoczynający się od około 20 cm. To tylko 4 cm różnicy, ale połowa całkowitego obrotu skali odległości!
Co to jest? To kostki pokrojonej pomarańczy, sfotografowane w skali odwzorowania bliskiej 1:1. Obiektyw z takim powiększeniem z łatwością odkrywa fascynujący świat małych przedmiotów, a nowy Micro Nikkor odwzorowuje je ostro, elegancko odcinając od tła. Skala odwzorowania 1:1,4, przysłona f/16.
Rozmiarami i wagą AF-S DX Micro Nikkor 40 mm f/2,8G przypomina tanie i ciemne kitowe zoomy niepełnoklatkowe 18-55 mm. Jest więc maksymalnie kompaktowy. Przy zwiększaniu skali odwzorowania z jego wnętrza wysuwa się tubus z większą częścią układu optycznego oraz znajdującą się w nim przysłoną. W ten sposób obiektyw wydłuża się maksymalnie o prawie 2 cm, a przednia soczewka, schowana wcześniej zupełnie w korpusie (przy odległości ustawionej na ∞), wysuwa się na sam jego przód przy skali odwzorowania 1:1. W tym samym czasie pokonuje większą odległość niż wysuwający się tubus, więc porusza się od niego szybciej. Jednak, jak się wydaje, elementy Dosłownie w „lekkiej”, bo obiektyw waży 235 g, a maksymalną skalę odwzorowania 1:1 uzyskuje przy jednej z najkrótszych ogniskowych wśród optyki makro do lustrzanek. Gabaryty są więc małe, a cena zachęcająco niska. wysuwającego się do przodu układu optycznego nie poruszają się względem siebie, chociaż tylna soczewka pozostaje nieruchoma. Nie widać tu więc typowego układu soczewek szybujących, ale – jak by nie było – nikonowska korekcja bliskiego zasięgu CRC (Close-Range Correction) jest. Skalę odwzorowania naniesiono powyżej skali odległości. Sprzężonego z nią pierścienia nastawiania ostrości nie obsługuje się zbyt komfortowo, bo jest wąski i stawia dość duży opór, ale za to pewnie dobiera się nim ustawienia. Nowoczesny AF-S DX Micro Nikkor 40 mm f/2,8G wyposażony też został w cichy i szybki silnik ultradźwiękowy (SWM), z funkcją ręcznego przeostrzania w autofokusie (M/A). Jednak bez wewnętrznego ogniskowania
Środek przekrojonej pomarańczy w naturalnej (w stosunku do wielkości matrycy) skali odwzorowania. Przy tak dużym powiększeniu trzeba mocno przysłaniać obiektyw dla zapewnienia dostatecznej głębi ostrości. Jednak nie widać, aby jakoś mocno cierpiała na tym ostrość wyostrzonego planu (dyfrakcja). Skala odwzorowania 1:1, przysłona f/32 (maksymalna).
To już nie jest typowa makrofotografia, a zwykłe zbliżenie motywu przy stosunkowo małej skali odwzorowania. Nawet przy otworze względnym uzyskujemy ostry jak brzytwa obraz, a rozmycie tła jest przyjemnie gładkie. Nowy Micro Nikkor dobrze więc sprawdzi się w portrecie, a nawet krajobrazie. Skala odwzorowania 1:10, przysłona f/3 (otwór względny).
Konstrukcja optyczna i jakość zdjęć AF-S DX Micro Nikkor 40 mm f/2,8G nie ma szkieł specjalnych, ale jego 9-soczewkowa optyka (7 grup) wyposażona została we wspomnianą już – zapewniającą wysoką jakość zdjęć wykonywanych z małych odległości – korekcję bliskiego zasięgu (CRC). Dzięki niej przy każdym powiększeniu motywów zdjęcia mają zachwycającą ostrość. Tło rozmywa się gładko, w czym pomaga 7-listkowa przysłona o zaokrąglonych brzegach. Jakość obrazu jest wysoka w pełnym zakresie przysłon – zarówno przy otworze względnym, wykorzystywanym w tak zwanej fotografii ogólnej, jak i po mocnym przysłonięciu optyki w makrofotografii. Maksymalną skalę odwzorowania 1:1 uzyskujemy z odległości 16,3 cm, a jasność obiektywu spada wtedy nieco powyżej 1 EV – do f/4,2. Otwór f/4 mamy jeszcze w okolicach naturalnego odwzorowania 1:1,1, a przy rozpoczynającej prawdziwą makrofotografię skali 1:2 jasność wynosi f/3,3. Nominalne f/2,8 utrzymuje się prawie do skali odwzorowania 1:10 (fotografia ogólna, portret, krajobraz). Przy maksymalnej skali odwzorowania 1:1 nawet przysłona f/16 swobodnie rozmywa tło. I to jak atrakcyjnie!
Prosta, 9-soczewkowa konstrukcja optyczna AF-S DX Micro Nikkora 40 mm f/2,8G składa się z 7 grup. Nie zawiera szkieł specjalnych, ale wyposażona została w korekcję CRC.
Mały, dobry i tani Mały i lekki AF-S DX Micro Nikkor 40 mm f/2,8G oferuje naturalną skalę odwzorowania 1:1, bardzo wysoką ostrość zdjęć i ładnie rozmyte tło. Jasność obiektywu jest typowa w klasie, a autofokus ma nawet silnik SWM. Cena nowego Micro Nikkora zaczyna się już od tysiąca złotych, a to jedna z najlepszych wartości wśród obecnych makroobiektywów. Czy zatem, w klasie krótkiej optyki makro do lustrzanek APS-C, można chcieć czegoś więcej?
Tekst i zdjęcia: Jarosław Mikołajczuk
( 0 Votes ) |