Można uznać ”366” za quasi-naukowe studium artystycznej manii. Niekontrolowanej, pełnej pasji dojmującej potrzeby uchwycenia nieosiągalnego. Tego wymarzonego obrazu, wizualnego ideału kojącego chorobliwą pustkę… Czy też jest to sprytna zabawa z odbiorcą?
Zamiłowanie do geometrycznych kształtów, przejść tonalnych i załamań płaszczyzn stworzyło z Mateusza Torbusa łowcę. …
Można uznać ”366” za quasi-naukowe studium artystycznej manii. Niekontrolowanej, pełnej pasji dojmującej potrzeby uchwycenia nieosiągalnego. Tego wymarzonego obrazu, wizualnego ideału kojącego chorobliwą pustkę… Czy też jest to sprytna zabawa z odbiorcą?
Zamiłowanie do geometrycznych kształtów, przejść tonalnych i załamań płaszczyzn stworzyło z Mateusza Torbusa łowcę. Z uporem i konsekwencją wytrawnego myśliwego tropił przez wiele miesięcy swoje wizje. Powstała fascynująca kolekcja trofeów reprezentujących ewolucję pojęć symetrii, rytmu i harmonii kształtów.
Każda z kompozycji może być odbierana jako samoistny twór, można jednak przyglądać się im w złożonych, modyfikowalnych układach. Jawią się one w seriach nieoczywistych, choć nie przypadkowych.
Mateusz Torbus dostrzegł coś tam, gdzie – jak mogłoby się wydawać – nie ma nic. Poprzez uważną obserwację i metodyczne kolekcjonowanie obrazów dostrzeżonych w miejscach pozornie nieatrakcyjnych, stworzył ciąg pojedynczych wizji układających się (i układanych) w złożony obraz. Nie jest to jednak jednoznaczna całość. Bliżej tym kompozycjom do zmienności tangramu.
Abstrakcyjne moduły tworzą całości. Ich wspólnym mianownikiem, zasadą, według której są komponowane, mogą być zarówno znaczenia konstruowane przez odbiorcę, jak i intuicyjnie odszukiwana harmonia układu elementów.
Specyfika tangramu – wykorzystując czyste reguły kompozycji oraz naturalną skłonność umysłu do manipulacji – namawia do interakcji z obrazami.
Projekt przyjmuje formę przestrzennie dwuwymiarową, jednak oddziałuje w dwóch obszarach: statycznym, płaszczyznowym i dynamicznym, trójwymiarowym. Obiekty ruchome, wybrane (wyróżnione?) przez Artystę spośród innych, pogłębiają intensywność relacji z odbiorcą. Każdy, kto czynnie zaangażuje się w grę, którą jest „366”, znajduje w niej swoją formę artystycznej ekspresji. Aktywność odbiorcy (jego sztuka) wprowadza nowe reguły w radykalny, na pierwszy rzut oka, porządek kompozycji Torbusa. Zaproponowane układy prowokują wręcz do poruszenia nimi, znalezienia w nich czegoś ukrytego, wydobycia nowej formy lub nowego znaczenia. Badanie możliwości obrazu, napinanie jego struktury, może prowadzić do złamania pierwotnych reguł gry.
Tajemnicza wiedza i świadomość obrazu, którą Artysta prezentuje w tym projekcie, porusza do głębi. Sprawia, że również widz staje się tropiącym, poszukującym. Czy istnieje klucz do zrozumienia motywów kierujących Artystą? Czy jest konieczny do tego, by doświadczyć „366”? Sam tytuł sugerować może wykraczanie ponad tę pełnię, ponad zatoczenie koła i zamknięty krąg euklidesowych 360 stopni. W projekcie pojawia się wartość, która jest nie tyle wartością dodaną, co naddaną. Nadmiaru matematycznego, pozornej niemożliwości, należy szukać być może już na innym poziomie pojmowania estetycznego.
Zimne powierzchnie ścian nabierają barw, odbijając kolory przejmują życie sąsiednich płaszczyzn. Klarowna geometria wciąga widza w grę znaczeń. Fotografie tworzą mozaiki, konstelacje, faktury. Iluzje, wizje, złudzenia. Czy uda się oprzeć odruchowi i pozostawić obraz stworzony przez Torbusa bez dopowiedzeń i nadinterpretacji..?
Karolina Harazim i Anna Borejczuk
O autorze:
Mateusz Torbus (*1972, Myszków) ukończył Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu. Od roku 2001 pracuje jako fotograf. W latach 2001-02 był związany z wrocławskim Ośrodkiem Postaw Twórczych. W latach 2002-05 mieszkał w Australii, gdzie współpracował z Australian Center for Photography. Od 2009 studiuje fotografię w ITF w Opavie. Współtwórca Farmy sztuki – niezależnej platformy współpracy artystów i kuratorów. Mieszka i pracuje w Krakowie. www.torbus.net
Galeria REFLEKSY, Warszawa, ul. Narbutta 40 lok. 29,
wystawa czynna od 15 września do 20 października, www.galeriarefleksy.pl